Piłkarzom Jagiellonii nie udała się inauguracja rundy wiosennej w II lidze
Miały być pewne 3 punkty - tymczasem piłkarze II ligowej Jagiellonii Białystok zawiedli w swoim pierwszym spotkaniu rundy wiosennej.
Podopieczni trenera Adama Nawałki, kandydaci do awansu do ekstraklasy zremisowali w Nowym Mieście Lubawskim z ostatnią w tabeli Drwęcą 0:0. W pierwszej połowie spotkania jagiellończycy zupełnie nie potrafili poradzić sobie z obroną gospodarzy. Ich wrzutki w pole karne nie przynosiły rezultatów a uderzenia z dystansu Dzidosława Żuberka i Remigiusza Sobocińskiego nie zaskoczyły bramkarza Drwęcy. Gospodarze kontratakowali i tuż przed przerwą bramkarz Jagiellonii Adam Piekutowski znakomitą interwencją uratował swój zespół od utraty gola. W drugiej części spotkania białostoczanie nadal nie mogli znaleźć recepty na sforsowanie obrony rywali. Dopiero w 87 minucie mieli pierwszą dogodną sytuację do zdobycia bramki. Po rzucie rożnym z 7 metrów uderzał Tomasz Moskal, ale bramkarz Drwęcy obronił ten strzał. W ostatnich minutach dwie dobre sytuacje do zdobycia gola mieli piłkarze z Nowego Miasta ale znowu dobrze spisał się Piekutowski. Po tym remisie Jagiellonia jest na 5 miejscu w tabeli. Prowadzi Śląsk Wrocław.